23 maja moja kuzynka urodziła córeczkę - Zosię :) Dla maleństwa zrobiłam podusie. Poszewkę kupiłam (40x40 cm) i wyszyłam na niej: misie, serduszka oraz imię i pamiętną datę. Było to dla mnie nie lada wyzwanie, bo po raz pierwszy wyszywałam na materiale innym niż kanwa, a tu sploty nie są tak widoczne - ale co najważniejsze - dałam radę!
I jeszcze "gratulacyjna karteczka" - tu boćka wyszyłam już na kanwie :)
Miłego wieczoru :)
Pozdrawiam serdecznie
Pollyanna
I będzie śliczny prezent.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa potrafie tylko wyszywac na kanwie, a na materiale w ogole nie wiem jak zaczac. A karteczka jest super!
OdpowiedzUsuńpiękna podusia :) kiedy się widzimy? :)
OdpowiedzUsuńnapracowałaś się przy podusi, perfekcyjne serduszka i misie... kartka cudna... pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńO tak ciezko jest wyszyc na innej tkaninaie niz kanwa, ale poradzilas sobie idealnie!
OdpowiedzUsuńPiekny haft, bedzie ponadczasowa pamiatka.
Karteczka tez urocza.
Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa! :) Pięknie wyszyłaś i podusię i boćkową kartkę....jestem pod wrażeniem. Na pewno Zosia,gdy dorośnie, będzie szczęśliwa, że Ciocia zafundowała jej taką pamiątkę jej narodzin! :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam!ja próbowałam kiedyś wyszyć nie na kanwie i ciężko szło.
OdpowiedzUsuńA u Ciebie idealnie!
pozdrawiam!
Śliczna jest - a ja zapraszam po wyróżnienie dla Ciebie - do mnie
OdpowiedzUsuńJa rowniez chcialabym Cie wyroznic. Zapraszam do mnie po wyróżnienie, mam nadzieję, że przyłączysz się do zabawy!
OdpowiedzUsuńCzemu się obijasz :-) ? . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń