.

.

czwartek, 31 maja 2012

Ostatni oddech maja


Maj to według mnie najpiękniejszy miesiąc w roku. To właśnie w tym miesiącu natura najokazalej pokazuje nam swoje piękno i urok. Soczysta zieleń, która otacza nas z wszystkich stron, ma pozytywny wpływ, działa kojąco i uspokajająco. A kwiaty w szerokiej palecie barw i kolorów, nasycają powietrze słodką wonią. To wszystko razem tworzy wspaniały pejzaż. Maj przede wszystkim kojarzy mi się z łąkami żółtych mleczy, które szybko przeistaczają się w białe dmuchawce, bzami i ich intensywną, piękną wonią, kasztanowcami, które w tym okresie cudnie kwitną i... komuniami. W tym roku, mój Chrześniak przystąpił po raz pierwszy do Komunii Świętej. Z tej okazji zrobiłam dla niego komunijne upominki:  









Miłego popołudnia :-)
Pollyanna

4 komentarze:

  1. Jakie piekne komunijne karty!
    Pozdrawiam cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Maj pięknie opisałaś :-). Z komunijnych pamiątek najbardziej podoba mi się ostatnia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też rok temu robiłam swojej chrześnicy pamiątki z okazji komunii...
    takie prezenty są bezcenne.. pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Pollyanko:)Kraków jest po prostu zaczarowanym miastem :)wpadnij kiedys na dluzej zabiore Cie do dzielnycy Kazimierz....oczaruje Cie: zapraszam do nowego bloga :):)W starym kufrze babuni:):):)pozrowienia i usciski:):)

    OdpowiedzUsuń